wtorek, 3 października 2017

Aquapark to jest to...

W piątek 29 września 2017 r całą klasą wybraliśmy się na wycieczkę do aquaparku, w Pogorzelicy. Z naszej szkoły wyruszyliśmy pieszo na przystanek autobusowy. Gdy dotarliśmy, po krótkiej chwili przyjechał bus i odjechaliśmy. Na miejscu byliśmy przed czasem i mieliśmy chwilę, aby przejść się po plaży.
Następnie weszliśmy do budynku z aquaparkiem, był to ośrodek wypoczynkowy „Sandra" Gdy weszliśmy na basen powitał nas ratownik, który omówił i przypomniał nam zasady bezpieczeństwa.
Na basenie było wiele atrakcji dla dzieci oraz osób starszych, były zjeżdżalnie, rury, tory przeszkód a nawet boisko do gry w siatkę w wodzie. Był także basen sportowy, z którego nie korzystaliśmy. W połowie pobytu na basenie otworzyli najlepszą zjeżdżalnię. Żeby z niej skorzystać, trzeba było wspiąć się po schodach na samą górę i wejść do specjalnej kabiny. Po daniu sygnału gotowości zjeżdżaliśmy z niesamowitą prędkością w dół. Były też zjeżdżalnie multimedialne oraz na pontonach.
Po wyjściu z basenu poszliśmy do Niechorza na posiłek do restauracji. Wiele osób zamawiało pizze albo burgery.
Po posiłku szybko udaliśmy się w stronę plaży, aby wykonać konkursy przygotowane przez dziewczyny, wycieczka była z okazji Dnia Chłopaka.
O godzinie 14 poszliśmy na busa powrotnego do Trzebiatowa.
Wszyscy byli bardzo zadowoleni, wycieczka nam się bardzo podobała. Sprawozdawca: Michał D.

A tak ten dzień opisały Natalka i Kinga:
W piątkowy, pogodny dzień udałysmy sie do szkoły. W ten dzień mieliśmy wycieczkę klasową. Rano w szkole mieliśmy zbiórkę. Wraz z całą klasą, naszą wychowawczynią i naszej koleżanki mamą poszlismy na przystanek autobusowy, skąd pojechaliśmy do Pogorzelicy. W oczekiwaniu na basen zwiedzaliśmy okolicę. Po spacerze nad morzem udaliśmy się na basen. Było tam dużo rozrywek, zjeżdżaliśmy do wody na zjeżdżalni, wspinaliśmy się po linach w wodzie. Było mnóstwo rozrywek. Po 90 minutach na basenie wstapiliśmy do pizzerii, która znajdowała się w Niechorzu. Gdy wszyscy zjedli posiłek, poszliśmy na plac zabaw, na którym spotkaliśmy błąkającego się pieska. Nazwaliśmy go Rysiek i chwilę bawiliśmy się z nim. Potem poszlismy na plażę. Tam dziewczyny zorganizowały zawody dla kolegów z klasy. Konkursy bardzo im się spodobały. Po ich zakończeniu poszlismy na przystanek, z którego odjechaliśmy do Trzebiatowa Ten dzień był bardzo udany i chciałybyśmy go jeszcze powtórzyć.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz